Dołącz do czytelników
Brak wyników

Five o'clock

19 czerwca 2018

NR 5 (Czerwiec 2018)

Wakacyjne porządki w lektorskim życiu co można zrobić w wakacje, by nowy rok szkolny był lepszy

0 911

Koniec roku szkolnego jest upragnionym czasem, na który jako nauczyciele czekamy z utęsknieniem. Jest to z jednej strony czas beztroski i zbliżającego się urlopu, a z drugiej okres podsumowań i wzmożonej pracy administracyjnej. Wielu z nas przeznacza również początek wakacji na uporządkowanie spraw wokół siebie i posprzątanie tego, co zebrało się w ciągu roku.

Jesteśmy nauczycielami, ale mamy też wiele prywatnych zainteresowań, rodzinę i ich sprawy, które są naszym udziałem. W efekcie toniemy w chaosie nieuporządkowanych dokumentów i notatek. Co roku sprzątamy i co roku powtarzamy sobie, że tym razem będzie inaczej, że  uda nam się wytrwać cały rok i zapanować nad bałaganem. Szybko jednak okazuje się, że te postanowienia stają się nierealistyczne, przestajemy odkładać rzeczy na miejsce, tworzy się chaos i bałagan, a my kończymy jak zwykle z dodatkowym poczuciem winy, że znów się nie udało. 
W poniższym artykule przedstawię sześć najważniejszych zmian-etapów, które można wprowadzić do swojego nauczycielskiego życia przed wyjazdem na wakacje, by móc prawdziwie odpoczywać i zacząć nowy rok inaczej.

POLECAMY

1. Etap: Wielkie oczyszczenie

Kiedy chcemy zacząć prawdziwe porządki, często intuicyjnie  wyrzucamy wszystkie rzeczy na środek pokoju, a następnie segregujemy je odpowiednio, pozbywając się tego, co niepotrzebne. Podobnie powinno być z wszystkimi naszymi lektorskimi materiałami, które przechowujemy zarówno w formie papierowej, jak i cyfrowej (w całym naszym komputerze, różnych folderach, tabletach, smart-
fonach, na poczcie e-mailowej czy w zakładkach przeglądarki lub na FB). Pierwszy krok do spokojnej głowy na wakacje to prawdziwe i głębokie oczyszczenie, które nazywam też często etapem identyfikowania wroga. Jak się za to zabrać? 
Po pierwsze – warto na początek zająć się fizycznymi materiałami. Na tym etapie zachęcam do zebrania absolutnie wszystkiego, co jest związane z naszą pracą zawodową w jednym miejscu. Robimy pierwsze duże oczyszczanie, czyli pozbywamy się tego, co uznajemy już teraz za niepotrzebne. Najlepiej pozbywać się szybko i bez skrupułów.
Po drugie – zajmujemy się naszym komputerem. Ten etap może trwać dłużej, ale uporządkowany komputer to spokój w codziennej pracy i duża oszczędność czasu. Tworzymy na naszym dysku lub na dysku wirtualnym dla bezpieczeństwa jeden folder, do którego wrzucamy zawartość całego naszego komputera, nie omijając folderów Pobrane, Obrazy czy Dokumenty. Zbieramy też wszystkie zakładki i zapisane linki w jednym miejscu. Na tym etapie usuwamy to, co niepotrzebne, i nie popadamy w sentymenty, by oszczędzić sobie później pracy.

2. Etap: Porządek w papierach i materiałach fizycznych

Proponuję podejście do tego etapu strategicznie, czyli według trzech ważnych zasad.
Zasada 1. Właściwa decyzja
Głównym powodem, dla którego nasze „kserówki” i materiały piętrzą się w niewykorzystanych stosach jest fakt, że nie podejmujemy wobec każdej z nich właściwej decyzji. Jeśli chcemy wyrzucić to, co jest nam niepotrzebne, a zachować i używać to, czego faktycznie potrzebujemy, warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań:

  • Czy chcę coś z tą rzeczą zrobić? (Tak – wykorzystać na zajęciach, nie – zostawić w archiwum albo wyrzucić).
  • Jakiego rodzaju ma to być działanie? (Np. przetestować w danej grupie).
  • Kiedy i gdzie będę dokładnie, kiedy będę poszukiwać tego materiału? (Np. w domu, wieczorem, gdy przygotowuję się na zajęcia).
  • Komu dam ten materiał do wykorzystania? Jakiemu uczniowi? Jakiej grupie? W jakim temacie? (Np. grupie B1 w szkole językowej, w temacie „jedzenie”).
  • Czy mogę to zachować w formie cyfrowej i w razie potrzeby odszukać i pokazać uczniom, czy muszę zostawić w wersji papierowej? (Jeśli mogę cyfrowo – robię zdjęcia i wyrzucam papiery).
  • Te podstawowe pytania to najważniejszy krok i tylko wtedy będziemy mieć pewność, że materiał, który trzymamy w ręku, może faktycznie zostać przez nas wykorzystany w odpowiednim momencie.

Zasada 2. Nie dla kategorii tematycznych
Osoby, które do tej pory nie uczyły się żadnego systemu organizacji i nie zetknęły się z popularnym systemem Getting Things Done, prawdopodobnie zupełnie naturalnie organizują materiały papierowe w teczkach, pudełkach i segregatorach tematycznych. Jako nauczyciele mamy segregator Słownictwo, Gramatyka, Mówienie, Słuchanie itd. Być może są też teczki z materiałami świątecznymi, tematycznymi według słownictwa, grami, konkretnymi zagadnieniami gramatycznymi itd.
Wspomniany wyżej system GTD, proponuję pożeganie się z tematycznością, a powitanie alfabetycznego podziału. W moim lektorskim archiwum materiałów wszystkie rzeczy przechowuję w takich samych segregatorach, a każdy z nich jest oznaczony kolejną literą alfabetu.
Segregatory od „A” do „Z” z poszczególnymi skoroszytami-koszulkami na konkretne zagadnienia są najskuteczniejszym sposobem na stabilny system układania materiałów, który działa, bo nigdy już nie musimy pamiętać, gdzie uszeregowaliśmy daną rzecz.
Dla przykładu, szukamy:

  • „kserówki” gramatycznej na „Going to” – będzie pod „G” (Going to – kserówki gramatyczne),
  • piosenki z „Going to” – będzie pod „G” („Going to” – piosenki/albo „Piosenki – Going to”, ale to mniej skuteczne),
  • wyciętych pytań do dyskusji w temacie rodzina – będzie pod „R” („Rodzina”) lub „P” („Pytania do dyskusji – rodzina”). 

W każdym przypadku mamy maksymalnie 2–3 opcje i to pozwala nam dokładać do systemu, uzupełniać go, wyjmować i nigdy w zasadzie nie robić w nim porządków....

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy