W ostatnim czasie miałem okazję razem z uczniami sprawdzić, jak z pomocą telefonów komórkowych w nieszablonowy sposób przeprowadzić zadania oparte na listeningu. Postawiliśmy na audioprzewodnik, słuchanie we własnym tempie i naukę słuchania ze zrozumieniem. Ćwiczenia te sprawiły tyle frajdy moim uczniom, że w tym roku zdecydowałem, że spróbuję dotrzeć do nich za pomocą m-learningu w większym stopniu.
Mobile learning
M-learning, czyli mobile learning – koncept formy nauki, który nabrał więcej wiatru w żagle, odkąd urządzenia mobilne, takie jak laptop, tablet czy telefon, stały się podstawowym wyposażeniem każdego z nas. Za ich pomocą uczniowie mogą sięgnąć do znacznie większej ilości materiałów niezbędnych do nauki języka. Dlaczego warto pokusić się o więcej m-learningowych aktywności?
POLECAMY
Korzyści
- Zawsze i wszędzie – uczniowie uzyskują dostęp do zaprojektowanych zadań niemal z każdego wybranego przez siebie miejsca, a także ze szkolnej ławki. Może to być zestaw na Quzilecie czy na Quizizz, dostęp do testu czy ankiety na google.docs, do materiału wideo czy gry. Mogą kontynuować naukę w samochodzie i w parku. Wtedy, kiedy faktycznie mają na to czas i kiedy chcą to zrobić. M-learning jest wartą rozważenia drogą dla wszystkich tych, którzy prowadzą zajęcia online i chcieliby wypuścić na rynek autoryzowany kurs na jednej z platform e-learningowych.
- Różnorodność materiałów – film, podcast, gry komputerowe, obrazy, zdjęcia, animacje. Zachęcająca forma audiowizulana i interaktywna (tak bardzo inna od książki) pozwala wykorzystać wszystkie zmysły. Nauka z m-learningiem staje się tym samym bardziej angażująca dla wszystkich uczniów. Jednocześnie rzuca nauczycielom wyzwanie do odejścia od sprawdzonych, ale nieco już zużytych metod pracy i spróbowania czegoś świeżego, co może się okazać znacznie bardziej efektywne od kolejnej kserówki z zadaniami.
- Zdobywanie umiejętności cyfrowych – biegłość w posługiwaniu się rozmaitymi programami i zdolność obsługi urządzeń będą w przyszłości najprawdopodobniej jednym z najistotniejszych punktów omawianych podczas rekrutacji. Wprowadzając elementy cyfrowego świata na nasze zajęcia, dajemy uczniom możliwość lepszego startu na rynku pracy. Każde ćwiczenie, które wykonają na urządzeniu cyfrowym uczniowie, podniesie ich kwalifikacje, a może nawet zaszczepi technologicznego bakcyla.
Minusy
- Brak zasięgu, brak urządzeń i co wtedy? – szkoły coraz częściej inwestują w zakup sprzętu lub wspierają się programami unijnymi, by zapewnić dzieciom dostęp do urządzeń cyfrowych. Każda szkoła posiada pracownię komputerową i wierzę, że przy odrobinie dobrej woli i kilku uśmiechach można skorzystać z niej na zajęciach języka angielskiego. Jeśli chodzi o zadania do wykonania poza klasą – zawsze można poprosić dzieci o połączenie się w grupy i wspólną pracę. Korzystanie z telefonów czy tabletów nie musi być równoznaczne z samotnością przed ekranem.
- Dystraktory i po zadaniu – urządzenia cyfrowe kuszą dostępem do internetu, powiadomieniami z sieci społecznościowych, możliwością wysyłania i odbierania wiadomości od znajomych...