Dołącz do czytelników
Brak wyników

Temat numeru , Otwarty dostęp

7 lutego 2022

NR 27 (Luty 2022)

Self-care – czyli jak zadbać o siebie i jaki może mieć to wpływ na jakość naszego nauczania?

0 510

Co pojawia się w naszej głowie, gdy czytamy: „the act of caring for yourself when you are ill or to stop yourself from becoming ill”1? Jeśli przyjrzymy się tej definicji, to może nam się wydawać, że self-care odnosi się wyłącznie do tego czasu, gdy czujemy się źle lub gdy jesteśmy chorzy. Może nam to błędnie sugerować, że dbanie o siebie powinno działać najbardziej w trudnych dla nas sytuacjach. Oczywiście tak też się zdarza. Nie jest to jednak reguła. Co zrobić, żeby dbać o siebie – krok po kroku – codziennie? Jak dzięki temu zmieni się jakość nauczania?

yobraźmy sobie taką sytuację:  Mamy do dyspozycji cały weekend. Wyjeżdżamy w miejsce, które zapewni nam spokój i relaks. Być może jest to jakaś agroturystyka, SPA lub piesza wycieczka. Przez te dwa dni możemy robić wszystko to, co tak dawno odkładaliśmy, a na co mamy ochotę. Czytanie książki w łóżku, picie ciepłej kawy lub herbaty, niespieszny posiłek, odpowiednia dla nas dawka snu. Do tego nasza głowa jest spokojna i nie mamy takiej gonitwy myśli. Czy to nierealny obraz? Dla niektórych zapewne tak. Rzeczywistość naszego życia i szkoły, w której uczymy, często nie dopuszcza takich momentów zupełnego dbania o siebie. Czy jednak self-care jest wyłącznie dbaniem o siebie na jakichś wyjazdach? Czy to długie wizyty w SPA albo w miejscu, które nas relaksuje? 

Rzeczywistość szkolna bardzo różni się od tej opisanej powyżej. Czasami jest tak, że gonią nas terminy. Tutaj mamy przygotować nowe materiały dla uczniów na lekcje, tam sprawdzić kartkówki i sprawdziany. Do tego przygotować się do zebrania z rodzicami i jeszcze realizować kolejne punkty planu awansu zawodowego. A to tylko część czynności, które mamy do wykonania w naszej pracy. Po pracy szybkie zakupy. W domu dalsza część naszego życia. Bardzo często rodzinnego, także związanego z zadaniami do wykonania i sprawami do załatwienia. 

I koło się zamyka. Działamy od zadania do zadania, często łapiąc się na tym, że gdy możemy złapać oddech, jest już późny wieczór. W tym wszystkim mamy mało czasu dla siebie. Odkładamy pewne zadania na weekend lub na bliżej nieokreśloną przyszłość. Czasem doba wydaje się za krótka na pogodzenie ze sobą wszystkich ról. A gdy już rzeczywiście mamy dzień wolny od pracy, to wykonujemy zadania zaległe. Zdaję sobie sprawę, że tak nie wygląda życie każdego nauczyciela lub nauczycielki, ale jest w tym wiele prawdy. 

Co więc możemy zrobić, żeby zadbać o siebie, a jednocześnie zadbać o jakość nauczania? Wykonajmy kilka ćwiczeń.

POLECAMY

Ćwiczenie pierwsze

To ćwiczenie składa się z pytań z dodatkowymi komentarzami, które mogą nam pomóc w zrozumieniu kontekstu. Proponuję uzupełnić pytania i zanotować sobie chociażby kilka słów kluczy, jeśli nie chcemy pisać pełnymi zdaniami. Być może wydaje się nam, że odpowiedzi w postaci naszych myśli wystarczą. Z mojego doświadczenia wynika, że lepiej sprawdza się zapisanie chociażby kilku elementów. 

Oto lista pytań do przemyślenia:

  • Czym dla mnie jest self-care? A czym nie jest? Jak je rozumiem? Co mogę zrobić, żeby zadbać o siebie? Weźmy pod uwagę to, co realnie możemy teraz zrobić. Jeśli mamy mało czasu, pomyślmy o tym, co choć przez kilka minut pomoże nam się poczuć lepiej. Nie zawsze self-care oznacza długie rytuały.
  • Co chciałabym zrobić dla siebie? Jak mogę rozbić to na mniejsze części? Dzielmy aktywności na mniejsze. Dbajmy o drobne przyjemności. Nawet jeśli marzy nam się np. wizyta w SPA, to zawsze możemy zacząć od zrobienia sobie chociażby maseczki na twarz lub masażu wybranej części ciała. Metoda małych kroków sprawdzi się tutaj idealnie. Warto sobie to wszystko uporządkować. W głowie i na papierze.
  • Co mogę dla siebie zrobić, jeśli mam do dyspozycji 10, 20 albo 30 minut? Jeśli wymyślimy takie drobne rzeczy, które możemy wykonać w różnym czasie, to pomoże nam to w podjęciu szybszej decyzji. Czasem jest tak, że więcej czasu zajmuje nam zastanowienie się nad tym, co chcemy robić, niż robienie tego czegoś. Dlatego przygotowanie takiej listy i noszenie jej ze sobą może okazać się bardzo pomocne. Sugeruję stworzenie krótkiej listy w telefonie i wracanie do niej, kiedy mamy taką możliwość i chęć.
  • Jakie aspekty warto jeszcze poruszyć? Jakie pytania zadać? Co mogę tu jeszcze zapisać? Jak? Dlaczego? Dobrze, gdybyśmy zapisali sobie choć 2–3 pytania.

Jakość nauczania

Pomyślmy teraz o nauczaniu i o jego jakości. W idealnym świecie nauczyciele mają wystarczająco dużo czasu na przygotowanie wszystkich potrzebnych materiałów, różniących się w zależności od klasy i grupy. Zebrania z rodzicami i rady pedagogiczne są czystą przyjemnością i kończą się o czasie. Uczniowie rozumieją od razu wszystkie wyłożone podczas lekcji zagadnienia i z radością odrabiają zadane im ćwiczenia. Nasza jakość nauczania to zawsze 120% normy. Zejdźmy jednak na ziemię. Często wielu nauczycieli jest zmęczonych i daje z siebie tyle, ile może w danej chwili. Jak ma się do tego jakość uczenia? Nie zawsze możemy przecież robić wszystko tak, jak byśmy chcieli. Kluczem może być zastanowienie się nad tym, czym właściwie jest jakość. Internetowy Słownik języka polskiego PWN podaje, że jakość2 to:

  1. «wartość czegoś»
  2. filoz. «istotne cechy przedmiotu wyróżniające go spośród innych»

Co więc jest „tym czymś”, co wyróżnia nasze nauczanie? W odpowiedzi na to pytanie pomocne będzie poniższe ćwiczenie. 

Ćwiczenie drugie

Zastanówmy się nad odpowiedziami na te pytania. 

  • Jaka jest moja wizja co do optymalnej jakości nauczania moich uczniów? 
  • Co mogę zrobić, żeby postarać się zapewnić możliwą w danym dniu jakość swo...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Horyzonty Anglistyki"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy