Oddałabym dużo, aby ktoś na początku mojej edukacyjnej podróży w 2000 roku powiedział, co w pracy nauczyciela jest ważne, efektywne i skuteczne. Jakimi metodami pracować, co się sprawdza i jak budować relacje z uczniami. Chociaż – stop! Każdy z nas jest indywidualnym tworem w świecie edukacji i każdy powinien takie wskazówki wypracować sam dla siebie. Ale potrzeba na to długich lat doświadczeń i właśnie ten czas nas kształtuje. Po 20 latach praktyki w zawodzie nadal się uczę i cieszę, że mam swój #20yearschallenge – listę przebojów zbudowaną dzięki wspaniałym doświadczeniom i mądrym ludziom, których spotkałam podczas mojej podróży ku nauczycielskiej autonomii. Mam, i nie zawaham się nią podzielić!
K iedy, trochę przypadkowo, na czwartym roku studiów „wylądowałam” w technikum jako pani od angielskiego, od razu ochoczo zabrałam się do ustalania zasad, reguł i planu działania na nowy rok szkolny. Ustaliłam, i… na tym koniec. Okazało się, że szkolna codzienność pisze zgoła inne scenariusze, niekoniecznie idealne i książkowe, o których marzymy. Dlatego opowiem o tym, jak krok za krokiem zbudowałam w sobie poczucie skuteczności, świadomości i odpowiedzialności w byciu nauczycielką.
Po pierwsze: ROZWIJAJ (SIĘ)!
Po drugie: SŁUCHAJ!
Po trzecie: BUDUJ RELACJE!
Po czwarte: ORGANIZUJ UNIWERSALNIE!
Po piąte: BĄDŹ AUTONOMICZNY!
1. ROZWÓJ – to pierwsze, dobre postanowienie, cel istnienia i skutecznej kariery w edukacji. Ukończenie studiów przygotowujących do pracy w zawodzie to dopiero początek. Każdy refleksyjny i otwarty belfer wie, że musi uczyć się, czytać, dokształcać i być „na czasie” – ma bowiem do czynienia z coraz to nowymi pokoleniami dzieci i młodzieży, które żyją i uczą się tu i teraz! Co więcej – zawód nauczyciela wiąże się z odpowiedzialną umiejętnością przygotowania uczniów do wyzwań przyszłości i wykształcenia w nich niezbędnych, życiowych kompetencji. „W przedwczorajszych szkołach wczorajsi nauczyciele przygotowują uczniów do rozwiązywania problemów, jakie przyniesie jutro” – te gorzkie słowa dr Marzeny Żylińskiej nakazują pokorę i zachęcają do innowacji, zmian i ciągłego doskonalenia się. Nie podoba ci się to? Nie wybieraj zawodu nauczyciela. Obecnie na rynku edukacyjnym aż roi się od dobrych i merytorycznych szkoleń (spotkania na żywo oraz e-learning), w księgarniach jest sporo wartościowych lektur, a wszechobecna sieć www zaprasza do kopalni swoich zasobów. Czego zatem potrzebujemy? Chęci rozwoju oraz przeświadczenia, że inaczej się nie da. Wiedza z zakresu najnowszych badań czy współczesnych metod nauczania musi być punktem wyjścia i podstawą pracy nauczyciela. Taka wiedza to siła i pewność siebie!
2. COACHING – czyli słuchanie ponad wszystko. Jako nauczyciele jesteśmy przygotowani do mówienia, jednak ważniejszą umiejętnością jest w naszym zawodzie słuchanie. Nauczyciel-coach to nie współczesna bzdura i modne określenie – „bycie coachem dla swoich uczniów to przede wszystkim zgoda na partnerską rolę ucznia w procesie jego rozwoju. Zaakceptowanie faktu, że mamy do czynienia z osobą, która w istotnym zakresie zna swój potencjał, potrafi określić swoje potrzeby i będzie umiała, przy wsparciu nauczyciela, zaprogramować swoje cele rozwoju i ścieżkę pozwalającą je osiągnąć. (…) Sztuka uprawiania coachingu to przede wszystkim maestria prowadzenia rozmów, w tym przede wszystkim słuchania”.1 Uczniowie wiedzą, czego chcą, czują co jest dla nich dobre, potrafią określić jak lubią się uczyć, wiedzą, ale… nikt ich o to nie pyta!! „Wysłuchanie i respektowanie ich głosu powinno być naturalną częścią nauczania. Dla nas może być to wskazówka, co warto zmienić i jak tworzyć jeszcze lepszą atmosferę do nauki. (…) Nauczyciel nie może być jedyną osobą w klasie, której głos i pomysły mają znaczenie”.2 Dlatego tak ważne jest, aby prowadzić w klasie dialog i pytać uczniów o zdanie – służą do tego liczne sposoby pozyskiwania informacji zwrotnej.
POLECAMY
Czy chciałbyś być uczniem w swojej klasie?
(Pernille Ripp Uczyć (się) z pasją)
3. RELACJE – i dbałość o nie oparte na wzajemnym szacunku, zrozumieniu dla potrzeb i wyznaczaniu jasnych zasad współpracy to kolejny filar. Aby relacje w grupie były autentyczne i panowało w niej poczucie wspólnoty, trzeba pokazywać prawdę, być spójnym i wiarygodnym – uczeń nie „kupi” bowiem fikcji – relacje muszą być oparte na klarownych zasadach (działających w dwie strony). Jeśli zdecydujemy się na nowoczesne metody nauczania, które wymagają podporządkowania się kilku ważnym zagadnieniom, takim jak personalizacja, zachęcanie do dyskusji, praca zespołowa, otwarte wyrażanie zdania oraz będziemy „stawiać” na uczniowską autonomię – punkt „ciężkości” musi przejść z nauczyciela na ucznia. To słuchacz powinien być podmiotem procesu, często też ekspertem w danej dziedzinie, a nauczyciel ma go wspierać i towarzyszyć, a także wierzyć w jego możliwości. Dlatego – ucz tak, jakbyś chciał, aby ciebie uczono i traktuj uczn...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Horyzonty Anglistyki"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!