Dołącz do czytelników
Brak wyników

Horyzonty anglistyki

24 października 2018

NR 7 (Październik 2018)

Korepetycje z lekcji wyrównawczych

0 740

Dwie w tygodniu, przeznaczone na szeroko rozumiane „lekcje dodatkowe” – tyle godzin do 2016 r. musiał poświęcić każdy nauczyciel na realizację tzw. zajęć pozalekcyjnych. Godziny karciane, bo o nich mówimy, miały odejść w zapomnienie, jednak nowe przepisy, znosząc je, uregulowały także kwestie dotyczące pensum nauczyciela. Odtąd czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień. W praktyce oznacza to, że „karcianki” – choć już pod inną nazwą – zostają, skoro każdy nauczyciel może zostać zobowiązany do poprowadzenia dodatkowych zajęć, kółek zainteresowań, lekcji wyrównawczych w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy. Jak nie zniechęcić się do lekcji dodatkowych? Jak poprowadzić je z ikrą i uśmiechem na twarzy? Wreszcie, jak zachęcić do nich uczniów? Nie wiesz? Wykorzystaj kilka naszych KÓŁ RATUNKOWYCH i zamień „wyrównawcze z angola” na najlepsze kółko w szkole!

Ratunku! Uczniowie bez energii

Ósma lekcja. Koło wyrównawcze z języka angielskiego. Jeżeli dorosłemu spada energia w pracy po południu, to co dopiero mówić o koncentracji ucznia szkoły podstawowej, który na każdej lekcji poznaje nowy materiał, jest niejednokrotnie narażony na stres i spędza kilka godzin w hałasie. Aby ten spadek energii nie miał przełożenia na całą lekcję dodatkową, pamiętajmy przede wszystkim o gruntownym wywietrzeniu sali. Nie traktujmy zajęć wyrównawczych jak zwykłej lekcji. Pozwólmy dziecku jeść na lekcji, zachęćmy go do wyjęcia kanapek, soków i owoców, o których zajęty uczeń mógł zapomnieć przez cały dzień w szkole. Co więcej, zanim przystąpimy do lekcji, warto rozważyć wprowadzenie kilkuminutowej gimnastyki przedlekcyjnej. Ruch pobudzi naszych uczniów do większej aktywności umysłowej na lekcji, a jeżeli wpleciemy w zaproponowane przez nas ćwiczenia angielskie zwroty, zyskamy podwójnie. Na samym początku lekcji warto opowiedzieć również jakiś kawał, zaprosić uczniów do sali jakąś ciekawą piosenką lub elementem filmu! Dopiero tak przygotowani i uzbrojeni w wyzwalacze pozytywnych endorfin i dodatkową motywację możemy przejść z uczniami do tej „właściwej” części zajęć i zacząć tłumaczyć to wszystko, co z perspektywy ucznia może wydawać się, no cóż… trudne i mniej ciekawe. 

POLECAMY

Ratunku! Belfer bez energii

Ósma lekcja. Wspomniałam już o tym, że jest to ten moment, w którym nasi uczniowie nie słuchają, wyczekują tylko momentu powrotu do domu? Pisałam o tym wszystkim, co mamy my, nauczyciele zrobić, żeby uporać się z uczniowskim zmęczeniem i brakiem uwagi. Ale co my, nauczyciele mamy zrobić, kiedy w planie mamy siedem lekcji pod rząd, a po nich lekcję dodatkową? Nikt nie jest ze stali, nauczycielowi też trudno wykrzesać energię do pracy, zwłaszcza po trudnym i długim dniu w szkole… A jak tu jeszcze energią zarazić naszych uczniów? Kawa przychodzi na ratunek, ale może nie wystarczyć. Postaraj się pobudzić do dodatkowej aktywności ćwiczeniami ruchowymi wraz z uczniami. Jeżeli boli Cię gardło po całym dniu, ogranicz mówienie do minimum, skup się na uczniach, zamieńcie się rolami. Nie siedź przy swoim biurku, chodź po klasie albo usiądź w ławce z uczniem. Jeżeli możesz i sprzyja ku temu pogoda, wyjdź z uczniami na zewnątrz i przeprowadź lekcję na świeżym powietrzu. Dodatkowa dawka energii dla Ciebie i dla uczniów gwarantowana!

Ratunku! Mało uczniów na lekcjach dodatkowych

Przygotowaliście się do zajęć dodatkowych. Miała być lekcja z efektem „wow”, a pod drzwiami klasy jest dwóch uczniów. Znacie ten widok? Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka. Po pierwsze i najważniejsze – rozreklamuj swoje lekcje dodatkowe. Po co? Żeby każdy uczeń o nich pamiętał nie tylko na samym początku roku szkolnego. Sama informacja o lekcjach dodatkowych, wskazanie godziny i sali, w której się odbywają, nie wystarczy. Pamiętaj, to Ty chodzisz wszędzie z notatnikiem i zapisujesz to, co wydaje się przydatne. Uczeń niekoniecznie. Szybko zapomina, często ma obiekcje, żeby zapytać nauczyciela o to, co już było powiedziane na lekcji. Wydrukuj informacje o lekcjach dodatkowych na kartce z fajną grafiką i wszystkimi istotnymi informacjami. Przyklej swoją „reklamę” na drzwiach sali, w których zawsze będą odbywać się lekcje dodatkowe. W miarę możliwości staraj się nie zmieniać sali. Kartki z informacjami o kółku z angielskiego rozdaj rodzicom, napisz informację w dzienniku elektronicznym, zamieść notkę na fanpage’u szkoły. Słowem, zrób wszystko, żeby dotrzeć do zainteresowanych. A co jeżeli to nie pomoże i nadal frekwencja będzie słaba? Pamiętaj, że uczniowie mają w planie dnia niejedne zajęcia pozalekcyjne, także z angielskiego i wielu rodziców z góry zaplanowało, że po szkole ich dzieci będą uczęszczały na lekcje w szkole językowej. Nie dopatruj się w tym swojej winy, a raczej przenieś swoją uwagę na tych, którzy przyszli. A jeśli są na zajęciach tylko dlatego, by poprawić albo na­­pisać zaległy test? Poświęć im czas, którego zabrakło Ci na lekcji. Porozmawiaj z nimi o szkole, o ich problemach, o tym, z czym sobie nie radzą. Masz na lekcji kilku stałych bywalców z dużymi zaległościami w nauce? Wykorzystaj czas lekcji wyrównawczej nie tylko na tłumaczenie zawiłości gramatycznych, ale także na budowanie pozytywnego wizerunku swojej osoby. Stwórz luźniejszą atmosfe...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Horyzonty Anglistyki"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy