O możliwościach wykorzystania naturalnego ruchu fizycznego, niezbędnego do organizowania pracy mózgu i ciała w celu efektywnego uczenia się i twórczej samorealizacji miałam sposobność przekonać się niemalże dwie dekady temu, gdy podjęłam pracę w jednej z podwarszawskich szkół. Dlaczego to takie ważne?
We wspomnianej szkole, przed rozpoczęciem nauki szkolnej, dzieci wypijały po szklance wody, żeby dostarczyć ciału energii. Za przykładem nauczyciela prowadzącego kładły rękę na pępku, a drugą masowały miejsca pod obojczykiem po obu stronach mostka. Później dotykały na przemian lewą ręką prawej nogi i prawą ręką nogi lewej, by impulsy w ich układach nerwowych przebiegały szybciej oraz by lepiej widzieć, słyszeć i czytać ze zrozumieniem. Na koniec dzieci siadały krzyżując kostki oraz nadgarstki, splatając palce dłoni i przyciągając je do klatki piersiowej. Zamykały oczy głęboko oddychając. Oczywiście każdego dnia podstawowy zestaw ćwiczeń był wzbogacany o nowe pozycje. Obecnie w ten (metoda Dennisona) lub podobny sposób tysiące polskich uczniów zaczyna swój dzień w szkole.
W swojej codziennej pracy najpierw z uwagą obserwowałam dobroczynność tych zabiegów, następnie zdecydowałam się na uczestnictwo w wybranych szkoleniach i warsztatach, by wreszcie móc wykorzystywać konkretne ćwiczenia na własnym gruncie, tak podczas zajęć z dziećmi na lekcjach języka angielskiego, jak i pracując z własnymi pociechami w domu.
Dzięki wielu osobom, które wierzą, że „ruch to drzwi do świata uczenia się”, sama mogę teraz uczyć jeszcze lepiej.
POLECAMY
Ruch a rzeczywistość szkolna
W rzeczywistości szkolnej dzieci większość czasu spędzają w ławkach. A taka sytuacja, w której ciało jest pozbawione naturalnej potrzeby ruchu, staje się w dużej mierze przyczyną stresów, stanów niepokoju i zahamowań, i przynosi dziecku więcej szkody niż pożytku. W ten sposób we współczesnych warunkach kształcenia naturalny rozwój 5–7-letniego dziecka zostaje zwyczajnie zaburzony. Wymaga się niezwykłej pracy umysłowej przy minimalnym wykorzystaniu ruchu oraz wysokiego poziomu kontroli wewnętrznej dla opanowania umiejętności szkolnych. Nie jest to niestety łatwe i radosne uczenie się. Na równi z silną kontrolą wzrasta u dziecka lęk i strach, że sobie nie poradzi, co z kolei hamuje rozwój jego myśli, twórczości i spontaniczności. Dlatego w sytuacji stresowej proces naturalnego rozwoju często zostaje zahamowany. W warunkach stresu odruch obronny, który powoduje, że całe ciało maksymalnie się kurczy i pozostaje w stanie „spięcia”, negatywnie oddziałuje na proces poznania. Wówczas uaktywniają się przede wszystkim tylne obszary mózgu: zostają włączone mechanizmy przetrwania, które uniemożliwiają przejście informacji do przednich obszarów i ich przetworzenie w przyczynowo-warunkujących obszarach mózgu. „Włączenie” odruchu obronnego w dowolnej sytuacji stresowej wywołuje zawężenie pola uwagi, ograniczenie czynności poznawczych i prowadzi do zwiększenia koncentracji na czynniku stresowym. Rezultat? Dziecko nie jest w stanie opanować poznawanego materiału. Wpływ tego odruchu jest na tyle silny, że pociąga za sobą działanie całego układu innych odruchów obronnych. W szczególności zostają włączone asymetryczne i symetryczne odruchy toniczne szyi, które hamują funkcjonowanie nawyków słuchania, pracy pamięci długoterminowej oraz mowy. Jednym z najlepszych sposobów na obniżenie stanu stresu w procesie uczenia się jest po prostu przestrzeganie prawideł naturalnego rozwoju. Już dekady temu naukowcy prowadzący badania mózgu odkryli ogromne możliwości ruchu fizycznego, które mogą być wykorzystane dla skutecznego rozwoju i uczenia się zarówno w przypadku dziecka, jak i dorosłego. Bowiem problemy z uczeniem pojawiają się wtedy, gdy współpraca między półkulami mózgu, z których każda odpowiada za inne czynności, nie przebiega sprawnie. Dzieci z trudnościami w nauce mają tendencję do korzystania z jednej półkuli, a drugą zdarza im się wyłączać. Mogą w tym problemie pomóc ćwiczenia fizyczne aktywizujące obie półkule mózgowe.
Wybitnym odkryciem w dziedzinie ruchu oraz mechanizmów integracji myśli i ruchu jest ujawnienie dwóch zasadniczych typów ruchu: przekraczających linię środkową (utworzoną przez lewą i prawą stronę ciała) oraz jednostronne ruchy ciała (powodujące rozdzielenie myśli i ruchu). Naturalnym mechanizmem ruchów przekraczających linię środkową natura obdarza każde dziecko. Tak pracują nasze oczy, nasze uszy, nasze ręce w trakcie wykonywania jakiś czynności. Uaktywniają się wtedy naturalne mechanizmy i zwielokrotnia się szybkość przekazu informacji, funkcje psychofizyczne rozwijają się w swobodny, naturalny sposób, zapewniając optymalną pracę dla układu nerwowego. Przez to nauka staje się spontaniczna i przyjemna.
Drugi typ to jednostronne ruchy ciała powodujące rozdzielenie myśli i ruchu. Ruch jest wtedy „zamrożony”, ciało otrzymuje komunikat o zastygnięciu, które jest przydatne w momencie skupienia świadomości zarówno w sytuacji uczenia się, jak i stresu.
Obydwa ruchy są nam niezbędne, gdyż zapewniają dwa różne rodzaje mechanizmów będących podstawą zarówno czynności poznawczej, jak i każdej innej.
Zaadaptowanie na grunt szkolny krótkich, fizycznych ćwiczeń aktywizujących pozwala na pobudzenie określonych części mózgu i mechanizmów integracji myśli i ruchu, dzięki czemu uczenie się staje się bardziej naturalne i spontaniczne, i sprzyja jednocześnie lepszemu zapamiętywaniu. Wiedza zostaje w aktywny sposób włączona w działanie.
Większość zalecanych przez specjalistów ćwiczeń wykonuje się w czasie trwania 3–7 oddechów lub według własnego uznania. Każdy dzień zajęć rozpoczyna się wtedy od tzw. ćwiczeń wstępnych wytwarzających stan aktywnego, pozytywnego nastawienia, jasności i zrozumienia oraz wystarczającej ilości energii ciała i mózgu dla nowej nauki (stan gotowości do nauki). Stan ten określa się mianem PACE – skrót od pierwszych liter angielskich słów positive – pozytywny, active – aktywny, clear – jasny, energetic – energetyczny. Każdy człowiek posiada unikalny, własny rytm i czas, samosterujące PACE dla optymalnego uczenia się. Aby go osiągnąć, wykorzystuje się zwykle cztery ćwiczenia wstępne:
- Na pozytywność:
W pozycji siedzącej krzyżujemy nogi tak, by lewa kostka znalazła się na wierzchu. Wyciągamy ramiona przed siebie, krzyżujemy ręce – lewy nadgarstek na wierzchu. Splatamy palce i przyciągamy ręce do klatki piersiowej. Można zamknąć oczy, oddychamy głęboko, rozluźniamy się przez około minutę. W części drugiej rozplatamy nogi i łączymy końce palców obu rąk, nadal głęboko oddychając przez około minutę. Pozycja ta przywraca równowagę po stresach, tak emocjonalnych, jak i zewnętrznych.
- Na aktywność:
Poruszamy lewym ramieniem, a razem z nim prawą nogę. Potem odwrotnie. Ręką dotykamy przeciwległych kolan i poruszamy oczami we wszystkich kierunkach. Ruchy naprzemienne aktywizują obie półkule mózgu jednocześnie i stanowią idealną rozgrzewkę przed szkolnym wyzwaniem. Dzięki ruchom naprzemiennym aktywizujemy jednocześnie prawą i lewą półkulę mózgową.
- Na jasność:
Jedna ręka masuje miękką tkankę pod obojczykiem po obu stronach mostka, podczas gdy druga trzyma rękę na pępku. Te ruchy usuwają obniżają napięcia w tylnych mięśniach szyi, które ma źródło we wzrokowo potylicznych obszarach mózgu.
- Na energetyczność:
Należy pić wodę, gdyż jest to medium, które podwyższa potencjał elektryczny w błonach komórkowych, konieczny dla funkcjonowania sieci nerwowej. Wiadomo, że woda jest doskonałym przewodnikiem energii elektrycznej. Ciało człowieka składa się w około 70% z wody. Wszelkie procesy elektryczne jak i chemiczne zachodzące w mózgu i centralnym systemie nerwowym zależne są od dobrego przewodnictwa, które woda ułatwia, pomiędzy mózgiem, a organami zmysłów. Tak jak deszcz padający na ziemię, również woda jest najlepiej przyswajana przez ciało, gdy dostarczana jest często, lecz w małych porcjach.
Oczywiście, podczas lekcji można aktywizować określone części mózgu (i mechanizmy integracji myśli i ruchu) naszych uczniów zupełnie amatorsko i w bardzo prosty sposób, – ot, wprowadzając w swój codzienny repertuar takie gry i zabawy, które w zależności od potrzeby będą naszych podopiecznych albo pobudzać, albo wyciszać. Poniżej przedstawiam wybrane przeze mnie propozycje, które świetnie sprawdzają się na lekcjach językowych z dziećmi (ćwiczenia można adaptować w zależności od wieku i poziomu):
› CARDS
Uczniowie losują karty z zadaniem do wykonania. Można je przygotować w formie odrębnych kart lub gry planszowej albo ukryć w kodach QR, wszystko w zależności od potrzeby i możliwości. Ćwiczymy instrukcje i nowe słowa.
DRAWING Think of an object, for example a car. Draw in it the air using two index fingers at the same time. |
WRITING Use your finger to write your name in the air, then write it backwards. Turn to your partner, do it again and see if he can guess it. |
MIRRORING Sit in pairs, facing one another. One person copies movements o... |
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Horyzonty Anglistyki"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!