Dołącz do czytelników
Brak wyników

Horyzonty anglistyki

23 kwietnia 2021

NR 22 (Kwiecień 2021)

Who? What? How? Why? Why not? In project work. Czyli Szkolne projekty pod lupą

0 372

Praca metodą projektu – może to i brzmi dobrze, ale z kim tak naprawdę mam te projekty przeprowadzać? Jak szeroko mają być zakrojone? Skąd brać pomysły, inspiracje? Jak z tym wszystkim sobie poradzić, jak rozplanować dodatkowy wysiłek? Po co właściwie mam to robić? W końcu – jak rozpoznać sytuacje, kiedy nie warto się w to angażować? Czego unikać?

Chciałabym zabrać głos na ten temat, jako że od 18-tu już lat pracuję z młodzieżą w swoim krakowskim liceum właś­­­­­nie metodą projektu. Szczerze mowiac, nie wyobrażam sobie bez teqo swojej pracy w szkole – czegoś by mi zdecydowanie brakowało.

POLECAMY

WHO?

Zacznijmy od uczestników projektu. Według mnie, w projekty najlepiej angażować własnych uczniów, których zainteresowania i możliwości są nam znane. Może to być po prostu jedna grupa językowa (bardziej lub mniej zaawansowana) z danej klasy, jak również cała klasa (wtedy wymagania w obu grupach różnicujemy oczywiście ze względu na odmienny zakres kompetencji językowych). Może to być jednocześnie kilka grup na tym samym poziomie z różnych klas, które uczymy. Co do wieku uczestników projektu – mam doświadczenie tylko z uczniami liceum (a więc 15–18 lat), ale niektóre z moich projektów śmiało (bez większych modyfikacji) można by przeprowadzać w ostatnich klasach szkoły podstawowej. 

Projekty mogą być wieloletnie, załóżmy – co roku jedna lub dwie klasy, kilka lat pod rząd. Na przykład projekt „Jakim byłbyś zwierzęciem, gdybyś nie był człowiekiem?” trwał bez przerwy 6 lat, inny – o języku dystansowania (distancing langua­­ge) – przeprowadzam co roku od czterech lat, co najmniej. Projekty mogą być też oczywiście jednorazowe (np. projekty czytelnicze), które robimy w jednej lub kilku grupach jednocześnie, ale tylko raz, i wiecej do nich nie wracamy.

Zdarzają się duże projekty, wymagające kilku miesięcy pracy, gdzie, na przykład, nasi ­uczniowie przy­­gotowują, odgrywają i filmują wy­­­­­­­bra­­ną przez siebie sztukę (po­wiedzmy „Tango” Mrożka w skróconej wer­­­sji angielskojęzycznej) albo pre­­­zentują sceny z wybranych przez siebie filmów (Film Project). Jeśli nie dysponujemy taką ilościa cz­a­su, możemy skupić się na mini-projektach śródlekcyjnych, które wymagają od jednej do dwóch godzin (projektujemy reklamy do zamieszczenia na eBayu, ilustrujemy przysłowia lub idiomy, tworzymy broszurki biura podróży, czy wymyślamy konkursy na zasadzie Treasure Hunt lub Picture Dictation).

Jeśli możemy sobie pozwolić na wyjście do teatru, muzeum czy galerii sztuki, albo nawet wyjazd na musical do Warszawy, Gliwic czy Chorzowa, to warto obudować to czymś dodatkowym, np. wykładem o autorze czy jego epoce lub po prostu o konkretnej sztuce, a po obejrzeniu/zwiedzeniu – zorganizować w klasie dyskusję po angielsku lub zaproponować napisanie eseju o wrażeniach (czy wpisu na blogu – w zależności od umiejętności naszych uczniów).

Może sie również zdarzyć, że jesteśmy w trakcie projektu z własnymi uczniami i nagle wypada nam zas­tępstwo w zupełnie nieznanej nam klasie. Jeśli akurat mamy przy sobie potrzebne materiały, możemy za­proponować obcym uczniom udział w projekcie, pod warunkiem, że wyrażą ochotę oraz że da się to prze­­­­prowadzić w trakcie zastępstwa. Przykładowo, projekt Proverb Challenge wzbogacił się dzięki temu o kilka pomysłowych plansz z ilustracjami znanych przysłów. Udało sie też w ten sposób przeprowadzić mini-projekt o ogłoszeniach na eBayu.

WHAT?

Projekt może bazować na przeczytanych w jezyku angielskim książkach, wspólnie obejrza­nych filmach, musicalach. Bazą może się stać wspólne wyjście do teatru (Oliver Twist, The Canterville Ghost), wycieczka do muzeum (wy-
s­­­tawa American Dream), ­gale­­rii sztuki (ekspozycja World Press Photo).

Książki można ilustrować (The Road by Cormac McCarthy, Antologia literatury angielskojęzycznej w komiksie), opowiadać o nich na lekcjach (projekt literacki We Are What We Read). Obejrzane wspólnie filmy można prezentować (wybrane sceny z filmu; słynne monologi filmowe) lub omawiać (debata klasowa, rozprawa sądowa).

Bazę projektu może również stanowić kilkadziesiąt wprowadzonych przez nas przysłów czy idiomów, które uczniowie samodzielnie ilustrują lub też dobierają do nich ilustracje, osobiście wyszukane w sieci.

Można też projektować gazetki klasowe na temat ulubionych pisarzy (Terry Pratchett, Ryszard Kapuściński – ktokolwiek uczniów w danym momencie zajmuje, fascynuje, pocią­­ga – często sami proponują konkretną postać do opracowania).

HOW?

Przeróżne mogą być strategie stosowane w celu zainspirowania uczniów do udziału w danym projekcie. Na przykład, można klasie przeczytać odpowiednio dobrany, przezabawny fragment polskiego tłumaczenia (tak zrobiłam, proponując wspólne czytanie angielskojęzycznej wersji Trzech panów w łódce). Można wspólnie z uczniami posłuchać songu Murder! Murder! z musicalu Jekyll&Hyde, aby ich namówić do przeczytania powieści Stevensona. Można opowiedzieć o grafiku, który postanowił streścić wielkie powieści XX wieku, każdą w ośmiu komiksowych obrazkach, i zapytać, co oni o tym myślą i czy to w ogóle możliwe (w moim przypadku klasa się wprost zapaliła do tego pomysłu). 

Ogólnie biorąc, chodzi o to, aby ucz­­­­­­niów zaciekawić, zafascynować albo zaskoczyć, lub też odwołać się do ich ambicji, kreatywności. Podrzucamy temat i czekamy, czy zostanie podchwycony i „połkną haczyk”. 

Kiedy już wspólnie zdecydujemy się na jakiś temat:

  • projektujmy i sporzadzajmy plakaty, ulotki, broszurki reklamowe, obwoluty ksiażkowe, plansze z ilustracjami, objaśniającymi przysłowia czy idiomy; piszmy artykuły do prasy, recenzujmy książki, opisujmy i rysujmy zamki obronne, piszmy listy z reklamacją wakacyjnego pobytu w jednym z takich zamków; 
  • starajmy się uatrakcyjnić powyższe czynności, proponując uczniom wymyślenie nieistniejących na­­prawdę zamczysk czy książek – ich własne opisy często będą zwariowane, śmieszne, niezwykłe, co sprawi, że powtarzany materiał czy wprowadzane zasady lepiej i na dłużej zostaną zapamiętane; 
  • lustrujmy dzieła literackie włas­nymi zdjęciami lub szkicami albo też znalezionymi w sieci obrazami czy grafikami; możemy je też „streszczać” w postaci komiksów;
  • po zakończonym projekcie opracujmy papierową czy internetową publikację, w której przedstawimy jej autorów i opiszemy przebieg projektu, jego cele i założenia, zilustrujemy efekty naszej pracy rysunkami lub zdjęciami (można ją potem pokazać rodzicom na zebraniu klasowym); 
  • proponujmy uczniom opracowywanie prezentacji w programie PowerPoint oraz ich dołączanie do papierowych publikacji, pokazywanie ich na stronie szkoły, wykorzystywanie ich w konkursach (Dzień Języków Obcych, Dzień Języka Angielskiego, Dzień Europejski, Dzień Otwarty Szkoły itp.);
  • sprawdzi sie też pisanie esejów (grupy bardziej zaawansowane) i listów do przyjaciela albo wpisów na blogu (grupy mniej zaawansowane), dotyczących wrażeń lub przemyśleń na tematy związane z projektem oraz opracowywanie ich w formie zebranej w publikacjach papierowych lub wydrukowanie i powieszenie na ścianach klasy.

Jednym słowem – wykorzystajmy w maksymalnym stopniu skłonności naszych uczniów, ich predyspozycje, uzdolnienia, zainteresowania. Pozwólmy im zabłysnąć – może ktoś świetnie rysuje, pięknie śpiewa, lub...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Horyzonty Anglistyki"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy