Każdy nauczyciel kiedyś tego doświadczył: stojąc przed klasą i czując, że uczniowie zwracają uwagę na coś innego, uznają bowiem, że nie są wystarczająco zauważani. Takie sytuacje są na porządku dziennym w szkole. Jak wtedy zasygnalizować swoją większą obecność?
Dział: TIK na lekcjach angielskiego
W prywatnym życiu dużo czasu poświęcamy wnętrzom. Przeglądamy strony internetowe w poszukiwaniu idealnej lampy czy perfekcyjnej narzuty na nieco już podniszczoną kanapę. Wybierając restaurację na rodzinny posiłek czy kawiarnię, gdzie spędzimy kilkadziesiąt minut, sącząc kawę, najprawdopodobniej wejdziemy do tych miejsc, które przyciągną nas swoją relaksującą atmosferą i przytulnością. Sale, w których uczymy, także powinny zachęcać do pracy i sprzyjać skupieniu, a nie być tylko poczekalnią między przerwami czy – w wypadku zajęć pozalekcyjnych – ostatnim przystankiem na drodze do domu.
Wiele osób ma już zapewne zaplanowane świąteczne porządki. Ale czy wszyscy pamiętamy o tym, by posprzątać niewidoczny gołym okiem wirtualny bałagan? Porządek na komputerze i w naszych zasobach jest jednym z tych czynników, które bez wątpienia podniosą komfort i efektywność naszej pracy. Warto zweryfikować zawartość urządzeń elektronicznych, to nam bowiem zdecydowanie ułatwi życie.
Każdemu czasem zostaje pięć minut lekcji, na które właściwie nie ma żadnego planu. Grupa wykonała zadania szybciej, niż oczekiwaliśmy, klasa pracowała tego dnia wolniej i nie ma sensu rozpoczynać kolejnego zadania, źle zaplanowaliśmy lekcję. Jest jeszcze pewnie tysiąc innych powodów pojawienia się wolnych pięciu minut zajęć. Pytanie, jak je zagospodarować, żeby był z tego jakiś pożytek?
W dobie cyfryzacji narzędzia Google pomagają tworzyć wirtualną przestrzeń dla nauczycieli i uczniów. Przez użytkowników kojarzone są głównie z pocztą Gmail i kalendarzem. Mogą być jednak z powodzeniem wykorzystywane w sferze edukacyjnej: podczas pracy na lekcji, do pracy w domu oraz w pracy zdalnej.
Rozwój technologii cyfrowych w znacznym stopniu wpłynął na wszystkie obszary naszego życia. Tak więc nic dziwnego, że technologia stała się nieodłącznym elementem szeroko rozumianej edukacji. Przed polską szkołą pojawiło się jednak niemałe wyzwanie, polegające na umiejętnym połączeniu tradycyjnych metod i form pracy z uczniem z edukacją opartą na narzędziach cyfrowych. I to niezależnie od modelu nauczania. W nauczaniu stacjonarnym, zdalnym i hybrydowym technologia staje się powoli elementem szkolnej codzienności.