Slang młodzieżowy, inaczej młodomowa, jest socjolektem, czyli – w odróżnieniu od dialektów regionalnych – taką odmianą języka, która ma podłoże środowiskowe (socjalne), a nie geograficzne. Treściowo jest mieszanką ironii, komizmu i krytycznego osądu rzeczywistości. Jest jak moda, która pojawia się i mija wraz z kolejnymi latami. Według prof. Jerzego Bralczyka jest to język okazjonalny i korzystający z chwilowych trendów, który cechuje przemijalność.
Slang, inaczej gwara środowiskowa. Sam termin pojawił się w XVIII w. na angielskim gruncie jako określenie języka wulgarnego. Jednak z upływem czasu definicja poszerzyła swój zasięg o trzy inne kategorie języka, zróżnicowane ze względu na środowisko, w którym są używane:
POLECAMY
- wulgaryzmy lub słownictwo charakterystyczne dla środowisk przestępczych i dewiacyjnych (które często ma charakter intencjonalnej tajności),
- słownictwo typowe dla określonych grup zawodowych (tzw. żargon zawodowy),
- język potoczny, który funkcjonuje w obrębie języka powszechnego, a charakteryzuje się swobodnym stylem i szybko zmieniającą się leksyką. Do tej kategorii należy slang młodzieżowy, który jest socjolektem.
Ogólnie slang – jako słownictwo właściwe dla swobodnego stylu operowania językiem – powstaje na trzy sposoby:
- w wyniku przypisywania nowych znaczeń słowom powszechnym (np. cool pierwotnie oznaczało chłodno, a teraz używa się go raczej w znaczeniu fajności),
- przez deformację istniejących już słów (zwykle skracanie) (np. słowo OK narodziło się jako skrót popularnego w XVIII w. wyrażenia all correct, oznaczającego „wszystko poprawnie, wszystko prawidłowo”, które z błędnym zapisem „oll korrect” opublikowano w gazecie „The Boston Morning Post” 23 marca 1839 r.),
- na skutek tworzenia neologizmów – ekspresywnych słów i połączeń wyrazowych, nierzadko zapożyczanych z języków obcych (np. „dawać aprówkę” od approve – akceptować, zatwierdzać, albo: „dzięx” – dziękuję, „spox” – spokojnie czy „sorx” – przepraszam).
Mowa się zmienia, ewoluuje i często trudno za nią nadążyć. Słowa pojawiają się i znikają. To, co wczoraj było „trendi/jezzi”, dzisiaj jest już passé. Każde pokolenie korzysta/korzystało z innego zasobu słownictwa, a po charakterystycznych wyrażeniach można rozpoznać, z której dekady dany użytkownik pochodzi. Zjawisko to dotyczy każdego języka.
Kiedyś było tak: Jasiu psocił na lekcji, klasa wyśmiała panią od plastyki, a Darek to kujon. A później tak: Jasiu prankował na lekcji, klasa dissowała panią od plastyki, a Darek to nerd. * prank – kawał, żart; wykręcić komuś numer, * diss – obrażać, krytykować, * nerd – antyspołeczny fanatyk czegoś |
Według niektórych młodzież używa slangu wyłącznie w celach rozrywkowych. Jednak slang to coś więcej niż tylko rozrywka – pozwala na integrowanie się z rówieśnikami i daje poczucie niezależności. Używanie slangu można porównać z wpuszczaniem świeżego powietrza w zbyt sztywny dla młodego pokolenia język dorosłych. Przez łamanie istniejących schematów młodzi ludzie mogą kreatywnie manifestować na gruncie językowym, swoją wolność i niezależność oraz swobodnie komunikować się z rówieśnikami. W taki właśnie sposób tworzy się tożsamość większości nastolatków, którzy przez język identyfikują się z wybraną grupą społeczną i znakują własne granice od świata dorosłych.
W Polsce młodomowa rozwinęła się po 1989 r., kiedy językowy luz stał się jedną z oznak wolności. Powstała wówczas charakterystyczna odmiana polszczyzny, czyli środowiskowy język młodzieżowy. Obecnie polski slang młodzieżowy czerpie w dużej mierze z języka angielskiego, a dawniej były to język rosyjski i niemiecki. Mamy teraz bardzo dużo angielskich zapożyczeń, które – wplecione w rodzimą wypowiedź – często wpędzają starsze pokolenia w rozterkę i konsternację. Zarówno nauczycielom, jak i rodzicom zwykle trudno jest to zrozumieć. Zresztą w kwestii potocznej angielszczyzny polska młodzież z reguły wie więcej od swoich nauczycieli języka. Profesor Jan Miodek zwraca uwagę na fakt, że obecnie młodzi ludzie są mocno osadzeni w szeroko pojętym pejzażu globalnej rzeczywistości elektronicznej, co ma szczególny wpływ na kształtowanie się ich języka. Przecież to jest pokolenie Z: nie znają życia bez internetu i mediów społecznościowych, które jako narzędzia globalnej wioski opierają się na języku angielskim. Dołóżmy do tego całą popkulturę, różne eventy i gry online, które tworzą żyzne podłoże dla młodzieżowej gwary.
Przykłady eksploatacji angielszczyzny w polskim slangu młodzieżowymWykorzystywanie cząsteczek morfologicznych charakterystycznych dla języka angielskiego:
Pożyczki językowe z języka angielskiego w produkcji: formacji czasownikowych:
formacji przymiotnikowych:
formacji przysłownych:
Zapożyczenia (zwykle szybko spolszczone), np.:
|
Z jednej strony język angielski odgrywa olbrzymią rolę w formowaniu się współczesnego slangu polskiej młodzieży, z drugiej – polska młodzież ucząca się języka chce być na bieżąco z młodomową angielską (amerykańską może nawet bardziej), bo ta znajomość pozwala na zrozumienie wypowiedzi w mowie potocznej i pomaga w naturalnej komunikacji w języku angielskim. Przecież nie ma filmu czy serialu, w którym slang byłby nieobecny. Bez jego znajomości trudno jest zrozumieć, o czym mówią bohaterowie, i załapać kontekst. Gdybyśmy mieszkali za granicą, te słowa i zwroty wchodziłyby nam jak przysłowiowa bułka z masłem. Niestety, ucząc się angielskiego na lekcji w polskiej szkole, uczniowie mają niewiele z nim do czynienia, jeśli cokolwiek....
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Horyzonty Anglistyki"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!