The Grammar Translation Method to bardzo stara metoda, która pochodzi z XVII wieku, dlatego możemy ją nazwać reliktem przeszłości. Aczkolwiek warto zaznaczyć, że to staroświecczyzna, która mimo wszystko ewoluowała i znalazła dla siebie miejsce we współczesnym nauczaniu języka angielskiego. Od narzędzia dydaktycznego opierającego się wyłącznie na piśmie oraz tekście czytanym, metoda tłumaczeń przeistoczyła się w praktyczny sposób na wprowadzenie gramatyki w mowę.
Dlaczego warto?
Gramatyka bywa w dużym stopniu problematyczna dla uczniów, ponieważ najczęstszym komentarzem, jaki słyszymy z ust słuchaczy to „boring!”. Jednakże nie ma rozwoju językowego bez znajomości zasad gramatycznych. Dzięki współczesnemu zastosowaniu metody tłumaczeń jako nauczyciele mamy nie tylko możliwość utrwalenia nowo poznanych struktur, ale również pomagamy podopiecznym stosować je w praktyce. Oznacza to, że uczniowie zaczynają mówić pełnymi zdaniami z biegłą znajomością zasad gramatycznych. Co więcej, następuje „przestawienie się na angielskie myślenie” – swego czasu dość popularny chwyt marketingowy, niemniej jednak skuteczny i praktyczny. Co najważniejsze, w efekcie słuchacze zwracają uwagę na poprawność gramatyczną i stosują w mowie dobre nawyki, podnosząc tym samym językowy poziom swoich wypowiedzi.
POLECAMY
Dla kogo?
Docelową grupą wiekową, z którą bez trudu można pracować, używając wyżej wspomnianej metody, są osoby dorosłe oraz młodzież. Tłumaczenia zdań wymagają logicznego myślenia i sprawnego operowania wiedzą na temat języka ojczystego, aby móc bez oporów korzystać z ich dobrodziejstw w uczeniu się języka obcego. Spotkałam się z przypadkami, gdzie niedoświadczeni nauczyciele próbowali tej metody podczas zajęć z dziećmi na poziomie szkoły podstawowej. Niestety jest to błędem. Dzieci w tym wieku jeszcze nie do końca pojmują zasady gramatyki własnego języka, a co dopiero języka obcego. W efekcie nie widzą sensu w tym ćwiczeniu i zwyczajnie zaczynają się nudzić, tym samym zniechęcając się do nauki języka w ogóle. Koniec końców, metoda tłumaczeń może dzieciom tylko zaszkodzić, przy okazji utrudniając pracę lektorowi.
Dodatkowa wskazówka
Tworzenie własnych przykładów zdań do tłumaczenia w oparciu o słownictwo, które pojawiało się na zajęciach, jest bardzo przydatne i dopełniające cały program kursu. Aczkolwiek warto wziąć również pod uwagę różnorodność dostępnych materiałów, gdzie wykorzystana jest właśnie metoda tłumaczeń. Wśród anglistów takie materiały często są określane mianem „easy-teaching”.
Przykładowy scenariusz zajęć z zastosowaniem tłumaczeń zdań na zajęciach z młodzieżą lub dorosłymi – wersja podstawowa, gdy wprowadzamy zagadnienie gramatyczne po raz pierwszy
Etap 1. Reading/listening
Najczęściej korzystam z zasobów podręcznika, który oferuje uczniom materiał nastawiony na konkretne zagadnienie gramatyczne. To umożliwia uczniom zapoznanie się z czasem gramatycznym oraz pozwala im opracować pierwsze przemyślenia w wybranym kontekście.
Etap 2. Przedstawienie struktury gramatycznej
Na tablicy wypisuję przykładowe zdania, które ilustrują odrębny kontekst, w jakim może pojawić się np. dany czas gramatyczny. Wraz z uczniami dyskutujemy nad teoretycznym zagadnieniem, odpowiadając na proste pytanie: „W jakich przypadkach tego czasu używamy?”. Staram się, aby słuchacze sami dochodzili do odpowiednich wniosków, czasem im pomagając poprzez zadane pytania pomocnicze – dzięki temu lepiej utrwalają nową wiedzę. Takie podejście zawsze spełnia oczekiwane efekty i jest bardziej skupiające uwagę podopiecznych niż zwykły wykład.
Etap 3. Zadania z lukami
„Luki” wbrew pozorom nie są złe ani szkodliwe, jeżeli są używane mądrze i w odpowiednim stopniu, dlatego warto się nimi podeprzeć, gdy wprowadzamy zagadnienie gramatyczne po raz pierwszy.
Ćwiczenia tego typu zawsze są dość istotnym etapem, aby poglądowo zapoznać się ze strukturami i zacząć wprowadzać w praktykę przypa...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Horyzonty Anglistyki"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!