Mówiąc o kulturze, mam na myśli muzykę, religię, tradycję, obyczaje, święta oraz historię krajów anglosaskich. Posługujmy się więc tym terminem-parasolką w takim właśnie rozumieniu.
Niegdyś pewna reklama posłużyła się hasłem „kultura – nie tylko w jogurcie”. Ba! Nie tylko w jogurcie, ale też w nauce języka angielskiego. Język – to kultura i czyjaś tożsamość. A kultura – to bezapelacyjnie nieodłączny element nauki o języku obcym. Jak tego uczyć, żeby nie przynudzać?
Czy uczniów w ogóle ta kultura interesuje? Można pomyśleć – oni to tylko zakuć, zdać, zapomnieć... A jak można ich w ogóle zainteresować czymś więcej niż słówka do sprawdzianu? Warto zdać sobie sprawę z tego, że temat kultury interesuje zwykle uczniów wybiórczo – albo bardzo oddają się zgłębianiu tradycji (Dlaczego Brytyjczycy lubią gotować „gravy” albo „custard”? Skąd się wzięło święto Guy Fawkes Day?), albo analizowaniu tekstów piosenek zespołów brit popowych. Rzadko zdarza się tak, że konkretna osoba totalnie zgłębia każdy aspekt kultury danego kraju. Zwykle też kultura innego kraju interesuje osoby zmotywowane wewnętrznie, ale może być też przyczynkiem do wzmocnienia zainteresowania językiem u ucznia, który nie jest zbyt zaangażowany w naukę (np. poprzez skupienie się na muzyce czy filmie, które należą do jego zainteresowań, i danie mu przestrzeni, by mógł się tymi zainteresowaniami pochwalić).
POLECAMY
Jak uczymy o kulturze anglosaskiej w szkole?
Czytanki, słuchanki, wypracowania... Nauczyciele uwielbiają wykorzystywać temat kultury w kontekście PBL, czyli project-based learning (pracy projektowej), ale również podczas lekcji przygotowywanych przez uczniów, często w postaci flipped classrooom (klasy odwróconej). Jest to metoda, w której można dostrzec rodzaj mieszanego uczenia się – odwraca ona tradycyjne środowisko uczenia się, dostarczając treści (najczęściej online) wyszukanych poza zajęciami w formie pracy domowej wykonanej przez ucznia. Następnie praca domowa przenoszona jest do klasy.
Przykład:
Lekcja rozpoczyna się od dyskusji na temat pary książęcej – Harry’ego i Meghan, podczas której uczniowie wykorzystują wiedzę zdobytą w czasie przygotowywania się do zajęć w domu: artykuły i posty z Internetu, social mediów etc. Nauczyciel moderuje dyskusję, ukierunkowuje uczniów, zadaje dodatkowe pytania i ewentualnie uzupełnia pozyskane przez nich informacje. Uczniowie w domu skupiali się na treści, a w klasie skupiają się również na słownictwie, które dzięki tej dyskusji zostaje „wyłonione”.
Jak jeszcze można wprowadzać temat kultury? Myślę, że tak deklaratywną wiedzę, jaką jest wiedza o krajach anglosaskich, najlepiej będzie przedstawić nie «na talerzu», na tablicy ani na handoucie czy innych notatkach rozdawanych przez nauczyciela (bo za chwilę wyparuje z głowy ucznia), ale właśnie w postaci wybrakowanej, gdzie należy się skupić, uruchomić asocjacje, połączenia neuronalne, pogrzebać w Internecie i dojść do pewnych informacji samemu. Bardzo dobrym sposobem będzie tutaj metoda „disco_ _ _ _learning” (uzupełnij brakujące litery!). Nie chodzi tu o disco polo, ale disco... very.
Czym jest discovery learning?
Ojcem tego konceptu był Jerome Bruner. Jest to przede wszystkim filozofia pozwalająca pobudzić ciekawość poznawczą ucznia poprzez zamianę ról. To uczeń jest teraz wykonawcą czynności i uczy się sam poprzez odkrywanie, nie czeka na nauczyciela, który poda mu wiedzę na tacy, na tablicy czy w jakiejkolwiek innej formie.
Jak mamy to rozumieć? Nauczanie przez odkrywanie (albo raczej uczenie się) jest opartą na dociekaniach konstruktywistyczną teorią, która ma miejsce, gdy uczeń rozwiązuje problemy, korzystając z własnego doświadczenia i istniejącej wiedzy. Uczeń odkrywa wtedy nowe prawdy i łatwo je zapamiętuje. Generalnie postulat jest taki, by uczniowie wchodzili w interakcje ze światem (nawet choćby poprzez Facebooka), badając i manipulując przedmiotami, zmagając się z pytaniami i kontrowersjami lub przeprowadzając eksperymenty.
Uczenie się przez odkrywanie jest więc metodą opartą na zapytaniach, to doprowadzanie do sytuacji, w której uczniowie sami odkrywają fakty i wysnuwają wnioski.
Uczenie się przez odkrywanie oznacza między innymi:
- odkrywanie z nauczycielem,
- uczenie się na podstawie problemów,
- uczenie się na podstawie symulacji,
- uczenie się na podstawie przypadków,
- uczenie się totalnie przypadkowe (accidental).
Discovery learning – co to?
Są to ćwiczenia, które wyzwalają w uczniu mnóstwo motywacji, nierzadko zawierają element zaskoczenia, np. gdy nauczyciel zadaje pytanie otwarte na temat zwyczajów związanych z Halloween lub stymuluje dyskusję dotyczącą strojów królowej Elżbiety, daje uczniom role play do wykonania (uczeń 1 odgrywa rolę księcia Karola, a uczeń 2 księcia Williama i dostają do rozwiązania problem/zagadkę), lub prezentuje case study czy też storytelling i pyta o zakończenie przed ujawnieniem tego, co zdarzyło się naprawdę. Ćwiczenia w duchu discovery learning przede wszystkim:
- zachęcają do aktywnego zaangażowania,
- motywują do poszukiwań, drążenia tematu samodzielnie – nawet gdy lekcja już się skończyła,
- promują autonomię, odpowiedzialność, niezależność – najważniejsze czynniki tożsamości ucznia,
- rozwijają kreatywność i umiejętności rozwiązywania problemów,
- dostosowują doświadczenia edukacyjne.
Discovery learning – jak się za to zabrać?
Aplikacjami, które wprowadzają element suspensu i pobudzają ciekawość poznawczą ucznia, są przede wszystkim... quizy! Mogą być to zwykłe quizy w formie pytań stworzone w prezentacji Power Point bądź coś bardziej wyszukanego technologicznie, na przykład:
- Kahoot – atrakcyjna platforma do quizów przeprowadzanych na żywo podczas zajęć, zwłaszcza z dziećmi, ze względu na szatę graficzną i proste nasycone kolory, wbudowany licznik czasowy, możliwość poprawienia wyniku i elementy gry (rankingi po każdym pytaniu). Uczniowie lubią tę platformę za to, że dostępna jest apka mobilna i mogą wyciągnąć telefony, by grać we wspólną grę. Przy pierwszym pytaniu rekomenduję zrobić „test próbny”, by każdy przyzwyczaił się do tego, jak należy wciskać odpowiednie odpowiedzi i nie popełnić gafy. Jest to frustrujące zwłaszcza dla osób, które od pierwszego pytania już liczą punkty, mocno chcąc wygrać.
- Typeform i Google Forms – design bardziej „dorosły”, tak więc to narzędzie sprawdzi się również z dorosłymi uczniami.
- Quizalize – bardzo dobry przykład zaawansowanej platformy do tworzenia quizów przez ucznia, nauczyciela i eksplorowania quizów innych użytkowników.
- Quizlet – platforma do wprowadzania słówek i fraz, a także cytatów w formie quizo-testu, który zlicza punkty i działa jak intera...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Horyzonty Anglistyki"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!