Warto mieć taki „gotowiec” – listę kreatywnych, prostych i angażujących aktywności do wykorzystania tu i teraz, bez przygotowania, kserowania i wycinania. Pomysły na szybką rozgrzewkę, powtórkę słownictwa albo usystematyzowanie gramatyki. Zatem wytnij tę kartkę, schowaj do nauczycielskiego notesu i testuj z uczniami!
Autor: Justyna Mak
Swoje słowa kieruję do wszystkich nauczycieli zajmujących się pisaniem – autorów materiałów edukacyjnych i artykułów w prasie branżowej, opiekunów gazetek szkolnych i blogerów. Coraz więcej osób decyduje się na współpracę z wydawnictwami językowymi lub na sprzedaż scenariuszy zajęć we własnych sklepach internetowych. Dlatego bez wątpienia muszą one posiąść umiejętność pisania merytorycznie dobrych, przystępnych tekstów w atrakcyjnej formie. Zapraszam na przegląd stron, które „potrafią” zmierzyć zasady readability, czyli czytelności, spójności i atrakcyjności tekstu.
Co mają wspólnego drewniane klocki typu Jenga z angielskimi czasownikami nieregularnymi albo powtórką przed sprawdzianem? Dziś przedstawię niebanalnego partnera we wspólnym uczeniu się przez zabawę, doświadczaniu oraz naturalnym i nieschematycznym przyswajaniu języka! Pamiętajmy, że nasz mózg uczy się najlepiej i najbardziej efektywnie, gdy... nie wie, że się uczy!
Jak zamienić standardowe zadanie z „kserówki” lub czarno-białego zeszytu ćwiczeń w materiał HOT, czyli uruchomić w uczniach ‘Higher Order Thinking Skills’? Dlaczego, kreując lub dobierając materiał na zajęcia językowe, warto brać pod uwagę tzw. poziomy głębokości przetwarzania informacji?
Uczniowskie prezentacje ustne – wymóg nowej podstawy programowej czy niezbędna umiejętność kluczowa?
Wraz ze zmianą struktury szkoły ponadpodstawowej od września 2019 r. pojawiła się nowa, obowiązująca podstawa programowa kształcenia ogólnego z kluczowymi zmianami. Niezmiennym, nadrzędnym celem kształcenia językowego pozostaje w niej nacisk na komunikację zarówno ustną, jak i pisemną – co dla nauczycieli i lektorów języków obcych nie powinno być niczym zaskakującym. Znaczącym novum jest jednak zapis, który pojawia się zarówno w wariancie III.1.P (kontynuacja pierwszego języka obcego nowożytnego ze szkoły podstawowej – kształcenie w zakresie podstawowym), jak i III.1.R (kontynuacja pierwszego języka obcego nowożytnego ze szkoły podstawowej – kształcenie w zakresie rozszerzonym) w treściach nauczania (wymagania szczegółowe) dotyczący przetwarzania ustnego i pisemnego, który brzmi: „Uczeń (…) przedstawia publicznie w języku obcym wcześniej przygotowany materiał, np. prezentację, film”1.
Popularna nazwa „Google” zazwyczaj kojarzy się nam z jedną z najczęściej używanych wyszukiwarek internetowych („Nie wiesz tego? Zapytaj wujka Google!”). Jednak w natłoku e-narzędzi, aplikacji i platform edukacyjnych często zapominamy o istnieniu dysku Google – całkowicie bezpłatnego i intuicyjnie prostego w obsłudze narzędzia, które zachwyca swoją uniwersalnością oraz bogactwem zastosowań. Jest to również niezastąpione wsparcie w Blended Learningu – zintegrowanej metodzie kształcenia, która łączy tradycyjne, bezpośrednie nauczanie z aktywnościami „w chmurze” i zdalną komunikacją nauczyciela z uczniami. B-learning to nie odległa przyszłość, to teraźniejszość.
Uczestnictwo w wielu ogólnopolskich projektach dla szkół (m.in. Szkoła z Klasą 2.0, Projekt z Klasą czy Szkoła Sukcesu), zamiłowanie do ścieżek edukacyjnych (m.in. „odwrócona klasa” czy „uczymy innych”) oraz całkowity „odjazd” na punkcie nowoczesnych technologii zaowocowały potrzebą znalezienia odpowiednich, bezpłatnych narzędzi, które ułatwiałyby mi tworzenie i organizowanie interaktywnych zajęć językowych. Lekcji, podczas których na jednej platformie będę mogła zamieszczać materiały edukacyjne, udostępniać prezentacje, tworzyć wirtualne klasy oraz angażować uczniów online. Te poszukiwania zaowocowały zaprzyjaźnieniem się z trzema fantastycznymi miejscami: Tes Blendspace, Nearpod oraz Pearltrees.
W numerze 6 „Horyzontów Anglistyki” podzieliłam się z Wami autorskim projektem, którego celem jest pokazanie nauczycielom, że kreatywność to także redukcja, a dzięki prostym „zabiegom” bez kserówek i czasochłonnych przygotowań można być HOT… czyli uruchomić uczniowski „Higher Order Thinking”. W artykule kontynuuję, jak najprostsze pomysły mogą wygenerować najwięcej rozwiązań i uruchomić dobry, edukacyjny efekt WOW.
Zorganizujmy lekcję, podczas której wywołamy u uczniów pozytywne emocje – będą bardziej aktywni, na dodatek szybciej i efektywniej przyswoją nowe treści. A może wprowadzić elementy zabawy do nauki, wraz z którymi na salony wkroczą umiejętności kluczowe i kompetencje przyszłości, które „wyrabiamy” w uczniach poprzez oddanie im autonomii i słuchanie ich potrzeb? Panie i Panowie! Wprowadźmy gry planszowe na nasze zajęcia językowe!
Od wielu lat z fascynacją obserwuję świat edukacji, jestem jego częścią – najpierw jako uczennica, potem studentka, teraz nauczycielka języka angielskiego oraz metodyk i trenerka nauczycieli. Dużo mówi się o „trudnej młodzieży”, „roszczeniowych dzieciach i rodzicach”, „wymagającej publiczności” czy pokoleniu „wszystko mi jedno”. Wolę swoich uczniów nazywać zróżnicowanymi charakterami, niesfornymi buntownikami, znudzonymi śpiochami, rozgadanymi wszystkowiedzącymi czy ambitnymi kawalarzami. Napiszę więc o tym, jak będąc #LifeSkills Teacher, udaje mi się utrzymać uwagę na zajęciach językowych w klasie przepełnionej takimi „skarbami”.
Egzamin ósmoklasisty jest dla uczniów pierwszym poważnym, państwowym sprawdzianem w życiu szkolnym. Z dużą liczbą zadań otwartych (stanowiących ok. 40% arkusza egzaminacyjnego), naciskiem na umiejętności komunikacyjne i transfer językowy. Obecni ósmoklasiści to największe „króliczki doświadczalne” – „ofiary” reformy, zmian w podstawie programowej oraz struktury egzaminu końcowego. Wśród nauczycieli, uczniów oraz ich rodziców trudno obecnie o entuzjazm – dopiero od niedawna szczegółowo wiadomo, jak będzie wyglądał egzamin.