Dorośli uczą się inaczej niż dzieci. Mają inne potrzeby i cele oraz kierują nimi odmienne motywacje. Aby móc efektywnie nauczać starszą grupę wiekową, trzeba poznać też mechanizm, w ramach którego zachodzi u nich proces uczenia się.
Dział: Uniqueskills
Co zrobić z gazetami, magazynami i kolorowy- mi ulotkami, które czasem „zalegają” na półkach jako ozdoba klasy językowej? Poddajmy je edurecyklingowi! Tak, aby był pożyteczny i przydatny dla ucznia i nauczyciela – bez kserowania, przygotowywania dodatkowych kart pracy z uczniowskim DIY na czele!
Jak żyć bez kserówek we współczesnej szkole? Nie da się – są przecież karty pracy, testy, zajęcia świąteczne, dodatkowe ćwiczenia gramatyczne na zadanie domowe… O urozmaiceniu lekcji nie wspominając! Po co pozbywać się kserówek, co w nich złego? No właśnie – po co nam handout i czy naprawdę zawsze jest niezbędny? W artykule postaram się zachęcić do przejścia na „ksero detoks” i wypróbowania sprawdzonych – analogowych i technologicznych – sposobów odejścia od „kserówkowych” nawyków.
Słowo „dyscyplina” przyprawia mnie o dreszcze. Kojarzy mi się z zabijaniem indywidualności. Z szeregiem pustych twarzy, które wszystko robią tak samo, na akord i na dodatek bezrefleksyjnie. Ze strachem. Z dychotomią ja – oni. Z liczeniem 1–2–3! 1–2–3! Co w takim razie w zamian?
Za wykorzystaniem karteczek samoprzylepnych na zajęciach językowych przemawia wiele argumentów – przede wszystkim są niedrogie i łatwo je dostać, są kolorowe (a czasem również o różnych kształtach), więc dobrze oddziałują na zmysł wzroku. Mogą zostać zaadaptowane do aktywności ruchowych oraz do takich zadań, w których uczeń musi karteczki przyklejać, odklejać, zmieniać ich kolejność, a więc dodatkowo działają na zmysł dotyku. Post-ity mogą zostać wykorzystane na każdym etapie zajęć językowych, bez względu na ich poziom czy temat. Bardzo często ułatwiają nauczycielowi w znaczący sposób skrócić czas planowania zajęć i przygotowywania materiałów. Karteczki pomagają również zmotywować ucznia i przekazać mu odpowiedzialność za własną naukę, dają mu też możliwość rozwoju językowego poza zajęciami. A więc jak wykorzystać je w praktyce?
Zjawisko gamifikacji od kilku lat staje się coraz popularniejsze, jednak wielu nauczycieli – szczególnie w Polsce – podchodzi do niego wciąż sceptycznie. Wątpliwości te rodzą się, ponieważ od lat powtarza się jak mantrę, że gry wideo szkodzą. Tymczasem naukowcy z Uniwersytetu McMaster oraz z Uniwersytetu Rochester dowiedli, że gry komputerowe nie uszkadzają wzroku, a nawet mogą poprawiać percepcję wzrokową (Patenaude, 2016). Natomiast psycholog Simone Kühn odkrył, że gry komputerowe zwiększają liczbę szarych komórek, usprawniając obszary w mózgu, takie jak: orientacja przestrzenna, pamięć, planowanie i myślenie strategiczne, umiejętności motoryczne i wiele innych (Kühn, 2013). Jak więc dobrze wykorzystać te fakty?
Nie od dziś wiadomo, że wspomaganie procesu nauczania języka angielskiego ilustracjami i zdjęciami jest bardzo skuteczną metodą. Co ciekawe, obraz jako pomoc dydaktyczna wykorzystywany jest w bardzo szerokim zakresie, szczególnie w nauczaniu dzieci, ale tkwiący w nim potencjał odgrywa nie mniejsze znaczenie w nauczaniu osób dorosłych.
Jak pomóc uczniom w zapamiętywaniu materiału leksykalno-gramatycznego? Co sprawia, że materiał jest lepiej przyswajany, a uczeń chętniej bierze udział w zajęciach? Na pewno jest to między innymi efekt odpowiednich aktywności oraz właściwej atmosfery na lekcji. Ale co jeszcze ma wpływ na uczenie się?
Wraz ze wzrostem różnorodności cyfrowych narzędzi online dostępnych dla nauczycieli i uczniów pojawia się coraz większa chęć wykorzystywania aplikacji, quizów i platform edukacyjnych w celu urozmaicenia procesu dydaktycznego. Jest to zachowanie całkowicie uzasadnione – jako nauczyciele powinniśmy podążać za współczesnymi nurtami edukacyjnymi i tak moderować nauczanie, aby rozwijać w naszych uczniach kluczowe kompetencje przyszłości. Jedną z nich są umiejętności cyfrowe – równie ważne, jak posługiwanie się językiem obcym, praca projektowa czy myślenie krytyczne.
Dawniej (ale nie tak dawno, żebyśmy tego nie pamiętali) prowadzenie zajęć w oparciu o podręcznik było „must-have”. Jednak w dzisiejszych czasach ten model nauczania ulega zmianie. Jako prężnie działający nauczyciele języka angielskiego staramy się wprowadzać na zajęciach coraz nowsze urozmaicenia. Na co należy uważać, aby lepsze faktycznie nie stało się wrogiem dobrego?